O hodowli
W moim domu zawsze był kot, można powiedzieć, że dorastałam z czworonogiem u boku. Pomogło mi to zgłębić wiedzę na temat kociego behawioryzmu, działu, który bardzo mnie interesuje. Uważam, iż każdy właściciel kota powinien nauczyć się swojego kota rozumieć. Ten warunek bardzo ułatwi obojgu z nich wspólne mieszkanie pod jednym dachem. Więcej na temat kociego behawioryzmu w zakładce „Poradnik”.
Zanim podjęłam tak ważną i odpowiedzialną decyzję jak założenie własnej hodowli, spędziłam miesiące szukając w internecie informacji o syberyjskiej rasie, ich genetyce, o prowadzeniu hodowli, jeździłam na wystawy kotów, rozmawiałam z hodowcami, żeby zobaczyć jak to wszystko wygląda. Bardzo przydatne okazały się ksiązki o kotach, przede wszystkim poradniki no i oczywiście rady hodowców. W 2012 roku zostałam szczęśliwym właścicielem wspaniałego czarno srebrzystego cętkowanego kocura syberyjskiego o przydomku Jimmy Page. Cezar, bo tak go nazywamy pomógł nam bliżej poznać rasę syberyjską. Utwierdziłam się w tym, że to jest rasa, którą chciałabym w przyszłości hodować. Kiedy nie miałam już wątpliwości, że chcę założyć hodowlę, i co najważniejsze że mam odpowiednie warunki dla zdrowego rozwoju kotów, zaczęłam poszukiwania kocura syberyjskiego.
Jako że jestem wymagającą osobą, która woli starannie i rzetelnie wyszukać czegoś wyjątkowego, niż iść łatwiejszą drogą, chciałam żeby moje koty hodowlane miały unikalne rodowody. I zaczęły się poszukiwania odpowiednich kotów w Polsce i za granicą. Wybór padł na niemiecką hodowlę, skąd wrócił ze Mną do kraju doskonały w typie czarno srebrny pręgowany kocur syberyjski. Myślę, że kolejne moje plany w przyszłości związane z prowadzeniem hodowli będą się tyczyły właśnie sprowadzania świeżej krwi do Polskich rodowodów z zagranicy.
Jesteśmy małą, domową hodowlą. Dzięki temu potrafię każdemu kotu dać tyle swojej miłości ile jej potrzebuje. Hodowla powstała z mojej pasji do kotów, do tej wyjątkowej rasy, jest to moje hobby a zarazem nauka nowych rzeczy odnośnie kociego behawioryzmu, opieki nad kotem. Sprawia mi to ogromną przyjemność.
Koty mają dostęp do każdego zakątka w naszym mieszkaniu, wychodzą na zabezpieczony balkon, mają swoje drapaki, każdy z nich ma swój hamak, legowisko, miseczki, zabawki itp.
Nasze koty jedzą dobrze zbilansowaną karmę od najlepszych producentów w tej branży.
Hodowla zarejestrowana jest w Cat Club Feniks, stowarzyszeniu należącym do Polskiej Federacji Felinologicznej Felis Polonia (FPL) działającej pod patronatem FiFe - Międzynarodowej Federacji Felinologicznej.
Zanim podjęłam tak ważną i odpowiedzialną decyzję jak założenie własnej hodowli, spędziłam miesiące szukając w internecie informacji o syberyjskiej rasie, ich genetyce, o prowadzeniu hodowli, jeździłam na wystawy kotów, rozmawiałam z hodowcami, żeby zobaczyć jak to wszystko wygląda. Bardzo przydatne okazały się ksiązki o kotach, przede wszystkim poradniki no i oczywiście rady hodowców. W 2012 roku zostałam szczęśliwym właścicielem wspaniałego czarno srebrzystego cętkowanego kocura syberyjskiego o przydomku Jimmy Page. Cezar, bo tak go nazywamy pomógł nam bliżej poznać rasę syberyjską. Utwierdziłam się w tym, że to jest rasa, którą chciałabym w przyszłości hodować. Kiedy nie miałam już wątpliwości, że chcę założyć hodowlę, i co najważniejsze że mam odpowiednie warunki dla zdrowego rozwoju kotów, zaczęłam poszukiwania kocura syberyjskiego.
Jako że jestem wymagającą osobą, która woli starannie i rzetelnie wyszukać czegoś wyjątkowego, niż iść łatwiejszą drogą, chciałam żeby moje koty hodowlane miały unikalne rodowody. I zaczęły się poszukiwania odpowiednich kotów w Polsce i za granicą. Wybór padł na niemiecką hodowlę, skąd wrócił ze Mną do kraju doskonały w typie czarno srebrny pręgowany kocur syberyjski. Myślę, że kolejne moje plany w przyszłości związane z prowadzeniem hodowli będą się tyczyły właśnie sprowadzania świeżej krwi do Polskich rodowodów z zagranicy.
Jesteśmy małą, domową hodowlą. Dzięki temu potrafię każdemu kotu dać tyle swojej miłości ile jej potrzebuje. Hodowla powstała z mojej pasji do kotów, do tej wyjątkowej rasy, jest to moje hobby a zarazem nauka nowych rzeczy odnośnie kociego behawioryzmu, opieki nad kotem. Sprawia mi to ogromną przyjemność.
Koty mają dostęp do każdego zakątka w naszym mieszkaniu, wychodzą na zabezpieczony balkon, mają swoje drapaki, każdy z nich ma swój hamak, legowisko, miseczki, zabawki itp.
Nasze koty jedzą dobrze zbilansowaną karmę od najlepszych producentów w tej branży.
Hodowla zarejestrowana jest w Cat Club Feniks, stowarzyszeniu należącym do Polskiej Federacji Felinologicznej Felis Polonia (FPL) działającej pod patronatem FiFe - Międzynarodowej Federacji Felinologicznej.
Moje koty są pod stałą opieką weterynaryjną
Na imię mam Sylwia. W długim i szczęśliwym życiu moich futrzaków pomaga mi najbliższa rodzina.
Na imię mam Sylwia. W długim i szczęśliwym życiu moich futrzaków pomaga mi najbliższa rodzina.
